Zastanawiam się nad tym, jak zainwestować 10 tysięcy w taki sposób, żeby pieniędzy nie stracić, a jeszcze coś dodatkowo z tego mieć. Czasy są dosyć niepewne, różne rzeczy się dzieją na świecie, a ja jednak chciałbym przynajmniej ten swój kapitał ochronić. Może ktoś ma jakieś pomysły na to, gdzie ulokować dziesięć tysięcy, tak aby było to pewne i nie położyło na tym łapy państwo ani żadne inne przekręty bankowo giełdowe. Napiszcie co polecacie, może macie jakieś własne doświadczenia albo ciekawe pomysły na inwestycje. Przyda mi się jakaś dobra rada w tym zakresie.
Jeszcze niedawno poleciłbym Ci kupno złota, ale teraz to już się trochę waham. Choćby dzisiaj jego ceny mocno spadły i doprawdy trudno przewidzieć jak będą zachowywały się w najbliższym czasie. Bo z jednej strony niby nadal mamy ten niekończący się kryzys finansowy, ale może jest już tak źle, że niektórzy muszą sprzedawać swoje zasoby kruszcu. Ale metale są tu na pewno jedną z opcji do rozważenia.
Generalnie zgoda z powyższym, ale z pewnymi zastrzeżeniami. Osobiście uważam, że dzisiaj dosyć ryzykowne byłoby zainwestowanie w złoto jakiejś większej sumy na raz, bo w najbliższym czasie jego cena może się faktycznie dosyć niespodziewanie zmieniać. Ale uważam, że jeżeli na przykład ktoś chce rozpocząć choćby efektywne oszczędzanie na emeryturę, to warto co jakiś czas kupić sobie chociaż małą monetę czy sztabkę, ale regularnie. Po kilkunastu kilkudziesięciu latach może się z tego uzbierać spory majątek.